Komentarze: 0
Michał
zwany Wajchelem był to chłopak małego wzrostu , z małym.... nosem xD ,
ale czy ma małego to tylko wie jedna osoba, dziewczyna zwana Madzikową
DupoM.. xD
Pewnego razu spotkali się w parku, a tam...
...była
ławe czka z napisem 'siwierzo malowane' (<----- Napis napisany przez
pana Ździcha tate Wajchla ! ; ))) ... No ale nasza para zakochanych
świrusów nie umiała czytac... Wajchlowi sie nie dziwie - Ojciec pisać
nie umie a on czytać.. ! Ale żeby Madzikowa Dupa nie umiała?! Wstyd ! ;
)) No i usiedli na ławce ;)xD nagle Wajchel się ozwał 'Madzikowa moja
dupo.. muszę Ci coś wyznać.. kocham Cie aż nad to, i pod to.. i czy
przyjdziesz dzisiaj do mnie? xD nie ma moich rodzicow w domu ^^' na to
Madzikowa Dupa wykrzyknęła 'Wajchlu moj mały! tylko czekałam na ten
moment :) pojde do domu przebiorę się i będę u Ciebie o 18 :) .. kocham
Cie WajechJelkuu:D' i poszła Madzikowa Dupa z brudną Dupą.. xD
a
Wajchel został sam na ławeczcE i rozmyślał...! Wtem zauważył wiewiórke
która po drzewie skasała... ! ;d;d Oczywiście głupi Wajchel myślał że
wiewiórka woła go o pomoc i wlazł za nią na drzewo (urojenia ma
chłopak) ;d;d i ;d;d i mały wajchelek zaczął wchodzić na drzewo,
rozniez z brudną od swieżo malowanej ławki dupą.. xD krzyczał do
biednej przestraszonej rudej wiewiorki 'Wiewioreczko kochana..! pomogę
Ci : ) jestem miły i sympatyczny : )..' słyszała to Madzikowa Dupa
która własnie wracała do Wajchla, aby poprosić go o pomoc..i mysli 'Oh
nie... podrywa tą rudą Anie.. zwaną Wiewiórą...;/ Ja mu dam' i szybko
podbiegła do ławki na której jeszcze 5 minut temu siedzieli razem...;
)) rozglada sie a tu nigdzie Wajchla nie ma...mYsli ' Ja mu dzisiaj dam
Wiewiórą.. SeXic ze mna sie chce a zaloty do Wiewióry robi o nie e...
;d' I wtem spogląda w góre wysoko.. i dostała w oko..;D Oczywiście ptak
sie spuścił...:D:D Madzikowa Dupa, z brudną dupą i ptasim gównem w oku
poleciała płacząc do swojej chałupki... Wzięła nóż i chciała się
podciąć jednak, do jej pokoju wszedł jej tatuś pan Stefcio.. mówi
'Madzikowa Dupo! co ty wyprawiasZ? oddaj tatusiowi Stefanowi nożyk bo
jeszcze sobie coś przetniesz... ' i poszedł a Madzikowa DUpa nie
wiedizala co robić... xD W tym samym czasiE Wajchel z drzewa spadł i
był bardzo raD...! Poszedł do swojego domu żeby poczekać na MAdzikową
dupE u siebie... zrobić nastrój romantyczny jak w filmach porNo jednaK
u niego w pokoju było CzoRno... i brudno ;D Wtem dzwoni telefon!
Wajchelek odbiera i słyszy głos MadzikowEj jego DupY która skarży sie
ze dostała z KUPY ! i mówi : 'Wajchielku! dostałam w oko z kupy ptaka i
mam sraka..! dlaczego zdradzasz mnie z tą rudą oblesną wiewiorą ;('
- 'kochanie ja Cie nie zdradzam dlaczego przyszło Ci cos takiego do głowy?' ;d
-'slyszałam! ja wszystko słyszałam... chciałeś pomoc jej w czyms! kurwa! ciekawe w czym ! ty mały cwelku!;d;d'
-'ale nie e... ja to mowilem wszystko do takiej wiewiorki.. prawdziwiej wiesz? ;d Bo biedna z drzewa nie mogla zejsc ..';d
-'naprawde Wajchielku? ah.. zaraz do ciebie przybęde.. XD ^^ ' ;d;d
- 'czekam złotko mee! Kocham bejbE Cie.. nawet nie wiesz ile.. i jak... oczywiscie ze na wspak...' ;d
I
po godzinie 18. do drzwi Wajchielka zapukała Madzienka.. xD drzwi się
otworzyły a Wajchel w samych gaciach xD mysli założe szybciuteńko
spodenki żeby wolniej wchodzić do duPy MAdzienki ! Bo pewno trudno
bedzie sie przedostać przez ten gąszcz.. ;D Gdzie są flupy - Reszty
kupY na włosach z Dupy ; )) ;d;d Ubrał sie szybciutko i poszedł
otworzyć...;D MadzikowA dupA weszła do domu i ;d i odrazu rzuciła się
na Wajchelka.. zdjęła z siebie szystko co mjała i ... Wajchelek patrzy
i mowi ' Kurwa... maszynki to ty w domu nie masz? Ale huJ już uwaga
wchodze e e e......... o nie e e Utknął ; (( Madzikowa dupo i co mu
teraz zrobimy?' Ah Wajchelku kochany on nie utknął to ja?' ' Jak to
ty?' ' Zacisnełam' ;d;d;d;d;d
Nagle usłyszeli że ktoś wchodzi do
domu.. na to Wajchelek.. ' o kurwa.. Madzikowa dupo.. co teraz?
wychodz..! aha... ja wyjde.. ohhh.. ahhhh... uuhhhh... nie moge..
Madzikowa dupo?' 'Kochanie spokojnie juz oDciskaM' ;D No teraz ja sie
schowaM do szafy a ty idz otworz' ;D Madzikowa Dupa schowala sie do
szafy i mysli ' wszystko ja musze robic za tych facetow, nawe WejsC i
Wyjsc spokojnie nie potrafia' ;d;d W tym samym Czasie Wajchelek poszedl
otworzyc, a tam.. xD sasiadka Wajchelka z dolu.. mowi 'Wajchelu!;D co
to za dziwne odglosy dochadzU? ' na to Wajchel 'ohh.. robilem kupe..
:]'
no i pobiegł Wajchelek do szaFy po Madzikowa dupe... ;D i
dokonczyl to co zaczal...;D na drugi dzien... ;d;d Madzikowa Dupa mowi
Wajchelkowi.. ' Wajchelku! jestem w ciazy!:D masz małego.. ale i tak
cie kocham.. xD '
- 'O nie MAdzikowa dupo... co ja powieM
Rodzicom...? Przeciez oni sa debilami... z malymi fujarami... ;D Ekh to
znaczy tata ma malego... widzialem jak sie kiedys tomptał...;D No '
Madzikowa Dupa mu na to ze ona sie cieszy i ze on nie musi...! i wyszla
i psozla nad rzeczke gdzie mieszkala kaczka dziwaczka... ;d;d
Madzikowa
Dupa spotkala Kaczke Dziwaczke i powiedziała 'Kaczko Dziwaczko..!
jestem w ciazy z Wajchelem :) bdziemy mieli malego dzidziusia co duzo
siusia... tak bardzo sie ciesze..!' kaczka jej na to ze ona to
dziwaczka i ze ona woli swojego krzaczka od jakiegos kozaczka ;D
Po
9 miesiącach....Nie dożyła dziewiećiu miesięcy...! Bo kiedy byla
MAdizkowa dupa w 8 miesiącu to poszła znowu nad rzeczkę i tam była
Kaczka dziwaczka ubrana we fraCzka! ;d;d Kaczka dziewaczka miała
Zlecenie od Wajchelka ze ma zrobiC cos z ta cala akcjA ' Becikowe
MAdzikowej Dupy' bo przeciez tylko o to chodzilo Madzikowej Dupie... ;d
No to Kaczka dziwaczka najsampierw MadzikowOm dupe Porwala a potem
wykastrowala...! A MAdzikowA Dupa rzuciła siE pod pociąg a Wajchelek
znalazł sobiE MonikowOm DupE !
KonieC ! ; ))
P.S
Niedługo kolejny odcinek, z innymi bohaterami.. ; ))
Pozdrawiamy =*